Poznaj markę Samarite!
Patrząc na logo i komunikację marki z jednej strony widzisz tajemniczą szamankę, aurę tajemniczości z drugiej niesamowicie profesjonalną ekipę osób, która w sposób transparentny mówi o swoich produktach, nie wciskając ściemy.
Czego możemy dowiedzieć się o marce z ich strony?
Idea Samarité wywodzi się z odległych czasów, gdy człowiek dążył do autentycznego piękna i wiecznej młodości, czerpiąc inspirację z natury. Po latach zapomnienia odkryto te sekrety na nowo, łącząc tradycję z nowoczesną technologią. Samarité wyróżnia się najwyższą jakością, skutecznością i troską, dzięki oryginalnym recepturom i wartościowym składnikom aktywnym.
Produkty Samarité są uniwersalne, odpowiednie dla każdego, niezależnie od wieku, płci czy rodzaju skóry. Inteligentne formuły szybko się wchłaniają, działając tam, gdzie skóra tego potrzebuje, zapewniając długotrwałe efekty bez obciążania. Tajemnica Samarité to unikalna kompozycja 33 aptecznych ziół, które synergicznie potęgują swoje właściwości, odpowiadając na wszystkie potrzeby skóry.
Dzięki zbalansowanym recepturom Samarité harmonizuje nawilżenie, lipidy, regenerację i naczynia krwionośne, przywracając skórze równowagę. To idealne połączenie natury i nauki, tworzone przez technologów z całego świata.
Samarite 28-dniowa kuracja do twarzy i pod oczy – pierwsze wrażenia, cena i opakowanie
Samarite to marka, której może nie jestem absolutnie wierna, ale serum to kolejny kosmetyk, który stoi na mojej półce. Używałam już krem do twarzy Divine Cream oraz wszechstronny balsam Supreme Balm. Na serum „chorowałam” od jakiegoś czasu jednak cena niespełna 300 zł skutecznie chłodziła mój zapał do zakupu. Na szczęście promocje sprawiły, że serum w końcu znalazło się w mojej kosmetyczce.
Piękny, elegancki szklany i matowy flakonik z pipetą zamknięty w równie pięknym pudełeczku od razu skradł moje serce. Prezentuje się pięknie! Kiedyś kupiłam dla siebie zestaw kremu i balsamu w wyjątkowej szkatule, wyglądało to naprawdę zjawiskowo! Ale to nie opakowanie jest najważniejsze, choć umówmy się, dobry i ładny kosmetyk to połączenie idealne.
Serum ma konsystencję mleczka o pięknym, delikatnym zapachu. Po pierwszym nałożeniu na skórę czułam się co najmniej luksusowo i to bynajmniej nie z powodu ceny produktu. Serum otuliło moją twarz dając przecudowny efekt odżywienia, nawilżenia i delikatnej nielepiącej się warstwy ochronnej.
Cena 299 zł (bez promocji) za 30 ml jako kuracja 28-dniowa to dość sporo, jednak warto polować na promocje. Jednak! Jest to produkt limitowany i możesz po prostu nie zdążyć kupić. Ja stosuję raz – dwa razy dziennie i mam już drugi miesiąc a patrząc na zawartość jeszcze spokojnie zahaczę o trzeci😊
Jak działa serum do twarzy i pod oczy Samarite?
Divine Secret Serum to najskuteczniejszy preparat przeciwstarzeniowy od Samarite, cofający wiek skóry o kilka lat w 28 dni. Serum z powodzeniem zastąpi kilka produktów na Twojej półce – krem, serum, krem pod oczy i przez 28 dni lub dłużej będzie otulać Twoją twarz mocną ziół.
Jest odpowiednie dla każdego rodzaju skóry, także wymagającej i wrażliwej. Zawiera 61 składników aktywnych, w tym witaminę C, peptydy i kwas hialuronowy. Skuteczność potwierdzona badaniami dermatologicznymi i okulistycznymi, bezpieczne dla kobiet w ciąży i matek karmiących.
Badania pokazują, że serum odmładza skórę, modeluje owal twarzy, zmniejsza wiotkość skóry, niweluje zmarszczki i przebarwienia, nawilża, ujędrnia i rozświetla skórę. Ponad 80% użytkowników zauważa różnicę już po pierwszym użyciu i poleciłoby serum znajomym.
Stosowanie: codziennie przez 28 dni, minimum raz dziennie, aby uzyskać oczekiwane efekty. Dla skóry z pierwszymi oznakami starzenia, kuracja 3-4 razy w roku, dla skóry dojrzałej, problematycznej 5-6 razy w roku lub codziennie. Zachęcam do odwiedzenia witryny Samarite i poczytania o tym produkcie.
Jak aplikowałam Samarite Divine Secret Serum?
Przyznaję się bez bicia! Stosując to serum nie odstawiłam innych produktów na bok, tylko dodałam jako bombę witaminową, która ma dostarczyć mojej skórze tego co najlepsze. Chociaż następnym razem odstawię wszystko inne, aby kuracja przyniosła jeszcze lepsze efekty.
Przed użyciem wstrząsam. Serum nakładam na podwójnie oczyszczoną twarz oraz okolicę oka – dolną i góra powiekę. Używam 3 kropli (jedna na czoło i po jednej na policzki), co w zupełności wystarcza na całą twarz i część szyi. Chwilę czekam i nakładam krem z ceramidami lub trechalozą lub tylko krem z SPV. Czasami serum nakładam jako samodzielny produkt na noc, nie dodając nic innego.
Efekty stosowania luksusowego serum do twarzy i pod oczy Samarite Divine Secret Serum
Tak jak wspominałam, od razu po nałożeniu serum czuję jakbym dostarczyła mojej skórze naprawdę luksusowej pielęgnacji. Skóra jest miękka, odżywiona, ma efekt lustra. Obecnie nie mam już za wiele potrzeby stosowania podkładu lub nawet kremu BB, bo czuję się w mojej skórze cudownie. Skóra jest nawilżona i odżywiona cały dzień, bez efektu ściągnięcia. Makijaż trzyma się świetnie. Koloryt skóry wyrównał się, nawet dwie plamy pigmentacyjne zrobiły się mniej widoczne, a lekkie linie wokół oczu i na czole wygładziły się. Umówmy się, świadomą pielęgnację stosuję od dawna, słucham swojej skóry, ćwiczę i masuję ją regularnie, więc serum nie odmieniło mojej skóry, a ja wyglądam o 5 lat młodsza po zastosowaniu Samarite. Jednak czuję po mojej skórze, która ma też tendencję do lekkich niedoskonałości czy przebarwień, że dostaje to, czego potrzebuje i odwdzięcza się blaskiem.