Strona główna » Archiwum dla Kapuczina
Nazywam się Paulina Rudnicka i już od prawie 7 lat mieszkam w przepięknym Gdańsku. Kapuczinę prowadzę od marca 2011 roku. Początkowo zajmowałam się wyłącznie modą. Później tematyka bloga rozszerzyła się o tematy związane z kulturą i szeroko pojętym stylem życia. Jestem zwolenniczką minimalizmu, filozofii slow life i slow fashion – i takie właśnie podejście staram się szerzyć wśród moich czytelników.
Zawodowo zajmuję się też reklamą. Pracuję jako freelancer, a moje domowe biurko i urocze kawiarnie służą mi za biuro. Jestem copywriterem, zajmuję się komunikacją marek w Social Media, prowadzę blogi firmowe, tworzę strategie wizerunkowe marek, pomagam w pozycjonowaniu stron. Piszę i fotografuję.
Obserwuj autora / autorkę w Social Media:
Czy od zawsze interesowałeś/aś się kosmetykami, czy to pasja, która rozwinęła się z czasem?
Myślę, że większość małych dziewczynek przeżywa okres fascynacji kosmetykami, których używa ich mama lub starsza siostra. Oczywiście najbardziej interesująca wydawała mi się wtedy kolorówka, ale pamiętam też maseczkę, która zasychała na twarzy, tworząc skorupę, a gdy się ją ściągało, wyglądała jak cienka folia lub warstwa skóry. Kiedyś tak przestraszyłam swojego młodszego brata. Powiedziałam mu, że skóra zejdzie mi do końca i pewnie umrę. Głupi, ale całkiem udany żart.
Jakie są największe wyzwania, z jakimi musisz się mierzyć jako influencer / recenzent/ twórca treści kosmetyczny?
Tworząc recenzje kosmetyków, należy być mocno wyczulonym na stan swojej skóry. Nie tylko dlatego, że niektóre produkty mogą nam nie służyć. Człowiek w naturalny sposób przyzwyczaja się do delikatnych zmian cery, czyli zazwyczaj nie dostrzega działania kosmetyku. Pomagają zdjęcia przed i po albo wzmożona uważność.
Kto lub co jest Twoją największą inspiracją w branży kosmetycznej?
Myślę, że Koreanki i ich podejście do pielęgnacji może inspirować. Oczywiście mają też świetne geny, ale wiedzą, co robić, by długo zachować młody wygląd.
Czy pamiętasz jakiś produkt, który zupełnie zmienił Twoje podejście do pielęgnacji lub makijażu?
Tak, jest to dość niepozorny produkt – żel do brwi. Brwi do część twarzy, na której nie skupiamy się tak bardzo, a wygląd oprawy oka sporo zmienia.
Jakie produkty kosmetyczne zawsze znajdziemy na Twojej półce?
Nie ruszam się bez pomadki ochronnej do ust. Jednorazowo kupuję od razu 10-20 sztuk, bo wszędzie je gubię.
Czy możesz podzielić się swoją codzienną/ wieczorną rutyną pielęgnacyjną?
Stosuję oczyszczanie 3-etapowe. Najpierw jakiś kosmetyk o oleistej formule, potem płyn micelarny i lekki żel do mycia. Następnie tonik, choć przyznaję, że czasem o nim zapominam. Serum i krem albo maseczka. Najlepiej taka, której nie będę musiała zmywać.
Jakie są trzy główne rady, które chciałbyś/chciałabyś dać czytelnikom, jeśli chodzi o pielęgnację skóry i makijaż?
Nigdy nie kładź się spać w makijażu.
Mniej znaczy więcej, w szczególności w przypadku makijażu.
Jeśli mocne usta, to delikatne oko i na odwrót.
Jakie kryteria są dla Ciebie najważniejsze przy ocenie produktów kosmetycznych?
Najważniejsza jest skuteczność kosmetyku. Oczywiście żaden produkt pielęgnacyjny nie działa jak zabiegi kosmetyczne, które dają natychmiastowy efekt. Jednak nikt nie chce wydawać pieniędzy i wklepywać w skórę placebo.
W przypadku produktów do makijażu, ogromne znaczenie ma ich trwałość. Doskonale widać to w przypadku szminek. Jedne zjadają się szybko. Innych nie trzeba poprawiać przez cały wieczór.
Jak wygląda Twój proces recenzowania produktów kosmetycznych od momentu otrzymania produktu do opublikowania recenzji?
Jeśli produktów jest więcej, ustalam kolejność ich testowania. Nie wszystkie składniki aktywne można ze sobą łączyć. Czytam etykietę, skład i dowiaduję się, jakich rezultatów mogę się spodziewać. Potem zaczynam stosować kosmetyk. Zwracam uwagę na jego zapach, konsystencję, łatwość aplikacji oraz to, jak skóra reaguje na produkt. Zwykle jestem też ciekawa innych opinii w sieci, ale sprawdzam je dopiero, gdy sama wyrobię sobie własną.
Jakie są obecne trendy w makijażu i pielęgnacji, które Cię ekscytują?
Podoba mi się trend na „baby doll face” ze świeżym, jasnym rumieńcem na policzkach, jak u porcelanowej lalki. Na co dzień świetnie sprawdzają się też monochromatyczne makijaże w odcieniach brązu albo różu. Kocham piegi. Jeżeli natura nas nimi nie obdarzyła, na rynku jest coraz więcej kosmetyków, pozwalających je dorysować.
Jeśli zaś chodzi o pielęgnację, dostrzegam coraz większy nacisk na całoroczną ochronę przeciwsłoneczną. Sama często zapominam o SPFie, więc dobrze, że tak często się o nim przypomina w reklamach czy mediach społecznościowych.
Od dawna odchodzimy też od bardzo mocnego, kryjącego makijażu na rzecz zdrowej, zadbanej skóry, która nie potrzebuje grubej warstwy podkładu. Ten trend zdecydowanie do mnie przemawia.
W jaki sposób zapewniasz transparentność i obiektywizm w swoich recenzjach, zwłaszcza kiedy produkty są dostarczane przez marki?
Zwykle po prostu informuję markę, że opiszę zarówno plusy, jak i minusy kosmetyku. Na rynku jest bardzo dużo fantastycznych produktów, ale nie ma kosmetyków idealnych. Sama, kiedy czytam recenzje skupiające się wyłącznie na pozytywach, jestem ostrożna i nie do końca wierzę w to, czy opinia recenzentki jest na pewno obiektywna.
Jaki jest Twój ulubiony składnik kosmetyczny?
Ostatnio polubiłam się z retinolem. Okazuje się, że moja skóra bardzo dobrze na niego reaguje. Retinol ma wyjątkowe właściwości przeciwstarzeniowe: poprawia strukturę skóry, wygładza zmarszczki, pobudza produkcję kolagenu i elastyny.
Czy jesteś pasjonatem kosmetyków i pielęgnacji skóry, który chciałby podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z szerszą publicznością? Dołącz do naszego zespołu w Oh My Face jako recenzent! Stań się częścią społeczności, która wspiera transparentność i edukację w branży beauty.
Jako recenzent w Oh My Face będziesz miał możliwość testowania najnowszych produktów na rynku, od uznanych marek po ekscytujące nowości od małych, niezależnych producentów. Twoje recenzje będą miały realny wpływ, pomagając innym dokonać świadomych wyborów kosmetycznych. Niezależnie od tego, czy jesteś ekspertem w dziedzinie kosmetologii, czy po prostu entuzjastą piękna, Twoja opinia ma dla nas wartość.